Gdy stoimy przed wyzwaniem, jakim jest urządzanie mieszkania, czy domu, w pewnym momencie dochodzimy do etapu podejmowania ostatecznych decyzji. Wtedy bardzo często okazuje się, że cały proces zaczyna nas przytłaczać, nie wiemy jak zestawić ze sobą poszczególne elementy, aby stworzyć spójne wnętrza. 

Jeśli interesuje Was temat urządzania wnętrz, z pewnością słyszałyście o czymś takim, jak tablica inspiracji. To często polecane narzędzie, wykorzystywane w wielu kreatywnych dziedzinach, które pomaga nam określić nastrój (ang. mood) dla danego projektu. W przypadku wnętrz będzie to paleta kolorystyczna, przykładowe meble i dodatki.

Stworzenie takiej tablicy ma pomóc nam wytyczyć kierunek, w którym idziemy, określić klimat wnętrza i styl. Jest to pomocne szczególnie na samym początku, gdy kompletnie nie wiemy, co nam w duszy gra i chcemy zobrazować sobie ogólną wizję, za którą będziemy podążać. 

W kolejnym etapie, gdy trzeba wybierać meble i dodatki, przyda nam się tablica, na której będziemy umieszczać realne elementy, do konkretnego wnętrza. Nie będzie to zatem moodboard inspiracyjny, lecz nasz plan działania!

 

 

 

 

Zrobienie go z pewnością wymaga trochę pracy i czasu, ale jednocześnie jest to fajna zabawa. Musimy jednak zadbać o podstawy, a więc o dobry plan! Najpierw trzeba dobrze przemyśleć funkcję, jaką będzie pełnić dane pomieszczenie i zastanowić się nad rozmieszczeniem poszczególnych elementów. Warto również zadać sobie trud określenia stylu/ stylów, a więc kierunku, w jakim chcemy pójść. Zanim jeszcze będziemy rozglądać się w sklepach za konkretnymi rzeczami, powinniśmy wiedzieć, jakich kolorów szukamy, jakich faktur, czy kształtów.

 

Dopiero gdy wykonamy to zadanie, przechodzimy do poszukiwań. Przeglądając ofertę online, polecam Wam utworzyć sobie oddzielną tablicę na Pinterest, gdzie będziemy zapisywać tylko te rzeczy, które wpadną nam w oko, do danego wnętrza. Przykładowo, szukając mebli do salonu, zapisujemy sofy, szafki, stoliki, które spełniają nasze oczekiwania- później dokonujemy selekcji. Właśnie dlatego najważniejszy jest dobry plan, o którym wspomniałam na początku.

Nie wiem, czy wiecie, ale można pinować pomysły bezpośrednio ze stron internetowych. Wystarczy dodać przycisk Pinteresta do przeglądarki i możemy zapisywać zdjęcia z dowolnego miejsca w sieci.

 

No dobrze, ale pewnie zastanawiacie się, czemu warto poświęcić czas na przygotowanie moodboardu?

 

• Moodboard pozwala zwizualizować sobie nasze idealne pomieszczenie.

Zrobienie moodboardu pozwala nam zobaczyć, czy wszystkie elementy, które planujemy, będą ze sobą współgrać. Dla osób takich, jak ja, które są wzrokowcami, to niesamowite ułatwienie! Przygotowanie moodboardu pomaga spojrzeć na nasze wybory z perspektywy. Jest to najprostszy sposób, aby złożyć w całość wizję danego wnętrza, jego konkretne elementy i podjąć decyzję, bazując na tym, jak wyglądają one razem. Dzięki niemu widzimy dokładnie, czego jeszcze nam brakuje, bądź przeciwnie, że wszystkiego jest za dużo i powinniśmy zrezygnować na przykład z niektórych dodatków.

 

• Moodboard pomaga przedstawić pozostałym domownikom naszą wizję

Urządzanie z drugą połówką bywa wyzwaniem…  Nasze propozycje często spotykają się z wyraźnym oporem ze strony pozostałych domowników. Bywa, że jest to kwestia odmiennych upodobań, ale czasem to po prostu brak… dobrej komunikacji. No bo umówmy się, kiedy mówisz, że chciałabyś białą farbę na ścianach, niebieskie poduszki i bambusowy fotel, Twój mąż (bądź ktokolwiek, z kim dzielisz swój dom) niekoniecznie widzi to samo, co ty… W Twojej wyobraźni to obraz rodem z nadmorskiego Hamptons, spełnienie marzeń i ciepło domowego ogniska, a dla niego, hmm… bez obrazy panowie: fanaberia, niepraktyczność, dodatkowe koszty i takie tam… Prawda, że tak bywa? 🙂

Przygotowanie moodboardu, na którym widać dokładnie, o jakich elementach myślimy, może bardzo pomóc właśnie na tym etapie. Po pierwsze, nasi domownicy również powinni brać udział w podejmowaniu decyzji, ich głos jest tak samo ważny! Po drugie, dopiero widząc obraz całości, można dyskutować nad tym, co zmienić, a co dodać. Być może pójdziesz na kompromis i zamiast bambusowego fotela, zgodzisz się w końcu na fotel po jego babci, bo na zrobionym przez Ciebie moodboardzie okaże się, że ten jeden element dodał wnętrzu charakteru i indywidualności? 

 

• Moodboard ułatwia proces podejmowania decyzji

Buszując po sieci, często napotykamy na ładny mebel, czy dodatek, czasem widzimy pewne rozwiązania u innych lub na zdjęciach inspiracyjnych. Później, kiedy dochodzimy do etapu zakupów, okazuje się, że w głowie mamy jeden wielki mętlik i czujemy paraliż związany z podjęciem ostatecznej decyzji.

Moodboard daje możliwość zobaczenia, wypróbowania poszczególnych elementów, zanim je kupimy, a zatem pozwala nam uniknąć błędów dekoracyjnych. Dzięki temu, że widzimy, jak wszystko będzie wyglądać razem, zanim cokolwiek wstawimy do pokoju, zdecydowanie ułatwiamy sobie zadanie. Nasza tablica jest planem, solidną podstawą, dzięki której wizja ma szansę stać się rzeczywistością. Nie bazujemy już na “może”, czy “zobaczę, jak kupię”, ale na realnym obrazie, który nam się podoba.

 

 

Poniżej mój ostatni moodboard. Stworzyłam go przy okazji konkursu Urządzasz= Wygrywasz, który miał miejsce na stronie sklepu Westwing. Zadanie nie polegało na przygotowaniu zestawienia produktów, ale ja zrobiłam je w ramach wieczornego relaksu 🙂 Chciałam, aby był to stonowany, elegancki, ale jednocześnie przytulny salon.

Jak Wam się podoba?

Wszystkie produkty pochodzą ze sklepu Westwing

 

 

Pewnie zastanawiacie się teraz, jak zrobić taki moodboard? 

Ja przygotowuję je w Photoshopie, który daje wiele możliwości, między innymi opcję łatwego usuwania tła ze zdjęcia. Możecie jednak użyć w tym celu, chociażby Worda, czy Power Pointa oraz programy typu Canva, czy PicMonkey. Ciekawą opcję daje również Milanote, gdzie oprócz dodawania przedmiotów możecie wklejać linki i notatki, a potem zapisać moodboard np. w formacie PDF. Program jest bardzo intuicyjny, na sam początek przygody z urządzaniem wnętrz z pewnością wystarczy.

 

Podsumowując, moodboard powinien zawierać elementy, które już znajdują się w pomieszczeniu oraz meble, dodatki i dekoracje, które faktycznie planujemy kupić, na które nas stać. Gdy podejmiemy ostateczną decyzję, będzie on też naszą listą zakupową, ponieważ mamy przed oczami wszystkie potrzebne rzeczy. Przygotowując tablicę, aranżujemy wnętrze tak, jak miałoby wyglądać w rzeczywistości, czyli poduszki na sofie, dywan pod sofą, obraz nad komodą itd. Moodboard ma jak najdokładniej pokazać nam, czy będą one ze sobą współgrać.

 

 

Jestem ciekawa, czy interesuje Was bardziej ten temat?  Może chciałybyście dokładny tutorial, jak w prosty sposób zrobić moodboard? Jeśli tak, koniecznie dajcie mi znać w komentarzach! Chętnie przygotuję osobny wpis, w którym pokażę Wam cały proces od początku, do końca.

 

Ściskam!

 

 

Chcesz więcej inspiracji? Dołącz do mnie na Facebooku!

Zapraszam Cię również na mój ulubiony Instagram!

Koniecznie zobacz też mój  Pinterest!

Będzie mi bardzo miło Cię poznać!?