Uwielbiam pokazywać Wam domy, które mnie inspirują! Instagram stał się chyba lepszym źródłem w tym temacie niż Pinterest. Możliwość zobaczenia jak różnie mieszkają ludzie na całym świecie to niesamowita sprawa. Dziś zaglądniemy do Chrissy z bloga Harlowe James.
Jakiś czas temu, szukając inspiracji do wpisu o stylu California Casual, trafiłam na zdjęcie mieszkania Chrissy. To był strzał w dziesiątkę! Pospiesznie zaczęłam przeglądać pozostałe kadry, później trafiłam też na jej bloga, gdzie w lekki i przyjemny sposób porusza tematy wnętrzarskie i lifestylowe.
[pinit]
To jedne z wnętrz, z których bije ciepło, w których widać charakter mieszkańców. Mamy z Chrissy wiele wspólnego. Lubię kobiecą delikatność, jaką wprowadza za pomocą dodatków, takich jak kapelusze, czy drewniane koraliki. Obie kochamy kwiaty, neutralne barwy, biel, książki, kosze, różne tkaniny i ciekawe dekoracje. Podobają mi się połączenia różnych faktur i dobór kolorów. No i co najważniejsze, wszystko cudownie ze sobą tutaj harmonizuje.
[pinit]
[pinit]
[pinit]
Chrissy łączy popularne meble (poniżej znana seria Billy z Ikea) z innymi, droższymi elementami. Trzeba przyznać, że wychodzi jej to świetnie i dowodzi, że piękny dom, to niekoniecznie fortuna wydana na każdy mebel i dodatek.
[pinit]
[pinit]
[pinit]
[pinit]
[pinit]
[pinit]
[pinit]
[pinit]
[pinit]
[pinit]
Bardzo podoba mi się ten styl, a przede wszystkim przytulny klimat, jaki stworzyła Chrissy w swoim mieszkaniu. Oglądając te zdjęcia czuję powiew ciepłego kalifornijskiego powietrza! Czy też odnosicie wrażenie, że mieszka tu fajna dziewczyna z sąsiedztwa? Mam ochotę wpaść do niej na kawę, rozsiąść się wygodnie w salonie i sięgnąć po jeden z pięknych albumów.
To aktualnie jedno z moich ulubionych kont na Instagramie 🙂 Jestem ogromnie ciekawa, czy i Wam się tu podoba?
Dajcie znać!
Ściskam!
Photos used with permission- thank you Chrissy!
Jeśli jeszcze nie jesteś ze mną na Facebooku, to gorąco Cię zachęcam!
Możesz dołączyć do mnie również na Instagramie!
Zapraszam Cię także na mój Pinterest!
Będzie mi bardzo miło ?

Bez problemu odnalazłbym się w tym wnętrzu, jasno i przytulnie… może kiedyś nauczę się tak dobierać dodatki. Dzięki Kasiu, dzięki Tobie moje wnętrzarskie horyzonty znacznie się poszerzyły ?
Mi też ogromnie podoba się ten styl! Cieszę się, że moje wpisy są przydatne! Tak miło to czytać! <3
Bardzo ładne, spójne wnętrze! Nie mam wątpliwości, że mieszka w nim sympatyczna dziewczyna 🙂 Ja urządziłabym się w innym stylu, ale lubię też właśnie taki pastelowy, lekko vintage klimat. No i te “morskie” akcenty, jak mata na podłodze czy kapelusze rzeczywiście przywodzą na myśl domek na brzegu oceanu 😉