Piękne poduszki zawsze przyciągają mój wzrok. Niespotykane wzory, pastelowe barwy, świetne jakościowo tkaniny. Kiedy przez przypadek natrafiłam w internecie na pewną młodą projektantkę z Nowego Jorku, wiedziałam, że będę chciała poznać bliżej jej pracę i pokazać Wam co tworzy. Poznajcie ją: Rebecca Atwood.
Cape Cod, w stanie Massachusetts. To tu, w otoczeniu oceanu, antyków i dobrego jedzenia (jej rodzice są właścicielami restauracji), dorastała mała Rebecca. Od najmłodszych lat lubiła tworzyć i nie rozstawała się z pędzlem, dlatego kiedy nadszedł czas na studia, wybór był oczywisty: kierunek malarstwo na Rhode Island School of Design. Pod koniec studiów Rebecca zaczęła interesować się tkaninami, a pierwsze doświadczenia zawodowe zbierała w amerykańskiej firmie Anthropologie, gdzie pracowała jako projektantka.
W końcu przyszedł czas na zmiany i na własny biznes. Rebecca chciała stworzyć swój produkt, oparty na pasji i zaprojektowany, by służyć klientom na co dzień. Zależało jej na możliwości kontrolowania każdego etapu produkcji. Według niej cały proces jest równie ważny jak jego efekt.
Kiedy w ciągu dwóch miesięcy udało jej się sprzedać 60 autorskich poduszek, postanowiła ruszyć z produkcją na większą skalę. Znalazła odpowiednich partnerów i od tej pory firma rozwija się w naturalny sposób. W swojej ofercie ma również pledy, bieliznę stołową, tapety i tkaniny.
Proces zaczyna się od szkicowania, malowania, zbierania inspiracji. Do produkcji używane są tradycyjne materiały i specjalne barwniki, dzięki którym powstają tak oryginalne i różnorodne odcienie. Część produktów jest barwiona ręcznie, nie ma zatem na przykład dwóch identycznych poduszek i właśnie tę wyjątkowość bardzo ceni sobie Rebecca. Oprócz tego, w ofercie jej sklepu znajdziecie artykuły tkane i haftowane, a wszystko zrobione z widoczną dbałością o detal.
Oto co jeszcze udało mi się dowiedzieć o tej młodej projektantce:
- Twój styl w trzech słowach?
Odprężający, wzorzysty, luksusowy.
- Twój ulubiony materiał?
Len!
- Ulubiony kolor?
Odcienie niebieskiego i mandarynkowy.
- W jaki sposób urządzasz swój dom?
Lubię urządzać się stopniowo. Szukam rzeczy, które naprawdę mi się podobają- takie, o których nie mogę przestać myśleć!
- Czemu tak lubisz wzory?
Wzory są w stanie wyrazić to, czego nie można przedstawić za pomocą samych kolorów. Możesz stworzyć wnętrze charakterystyczne tylko dla Ciebie. Pomagają opowiedzieć Twoją historię.
- Twoim zdaniem, jaki wzór nigdy nie wyjdzie z mody?
Drobne wzory zawsze będą na czasie. Myślę również, że jeśli znajdziesz taki, który naprawdę bardzo Ci się podoba, to będzie on zawsze odpowiedni! Przynajmniej dla Ciebie.
- Twój ulubiony przedmiot w domu?
To trudne pytanie! Jestem szczęściarą, w moim domu jest wiele rzeczy, które mają dla mnie wyjątkowe znaczenie. To, co przychodzi mi na myśl, to stolik kawowy zrobiony przez mojego dziadka, piękne, duże lustro, które dostałam od męża na urodziny, czy srebrna zastawa stołowa- prezent ślubny od rodziców.
- Jaką radę dałabyś komuś, kto dopiero zaczyna swoją przygodę z urządzaniem i nie wie, od czego zacząć?
Pierwszy krok to zrozumieć, co tak naprawdę Ci się podoba! Zacznij od gromadzenia inspiracji: kolory, materiały, wzory, pomysły. Zrób to, zanim pójdziesz na zakupy! Możesz zapisywać w notesie, na Pintereście, czy tworzyć moodboardy. Zastanów się jaki nastrój chcesz stworzyć w danym pomieszczeniu. Poświęć trochę czasu, żeby poznać swój własny gust, wtedy sprawisz, że Twój dom stanie się wyjątkowy.
Jestem bardzo ciekawa jak Wam się podoba to, co tworzy Rebecca? Mnie urzekają te wzory, ponieważ są proste, a jednocześnie takie kobiece i świeże. Chętnie widziałabym któryś z nich u siebie na sofie.
Jak zawsze czekam na Wasze komentarze!
Ściskam!
Źródło zdjęć: https://rebeccaatwood.com/
+ pokaż komentarze
- Hide Comments
dodaj komentarz