Święta już za moment… pewnie jesteście w ferworze przygotowań! Ja też, ale znalazłam chwilę, aby pokazać Wam jeszcze jedno świąteczne wnętrze, w nieco minimalistycznej wersji.
Gdy Asia podesłała mi zdjęcia swojego salonu, wiedziałam, że chcę je tu pokazać jeszcze przed Świętami! Uwielbiam dostawać od Was wiadomości: ze zdjęciami wnętrz, z wykorzystaniem moich prezentów do druku, z ciekawym artykułem do przeczytania, czy z komentarzem do zdjęcia lub wpisu! To ogromna przyjemność, dodajecie mi skrzydeł! Dziękuję Wam za to!
[pinit]
Zatem dziś wracamy do domu, który już troszkę poznaliśmy. Niedawno mieliście okazję zobaczyć spiżarnię Asi i sądząc po reakcjach, to wnętrze przypadło Wam do gustu! Dziś odwiedzimy salon, także w świątecznej odsłonie.
[pinit]
Asia jest artystyczną duszą i widać to w jej domu, który cały czas ewoluuje i dojrzewa. Abstrakcje wiszące na ścianie są jej autorstwa.
[pinit]
To nie jest nowy dom, ale jeden z tych, gdzie mieszkańcy zachowują część dawnego wystroju i łączą ją z tym, co aktualnie im się podoba. Pamiętacie moją kuchnię? Takim elementem była (i nadal jest) tu boazeria, a u Asi to chociażby podłoga pokryta terakotą.
“To dom po moich rodzicach, powoli go przerabialiśmy, wiec wiele rzeczy musiałam zostawić lub przerobić na swój styl. Lubię, gdy dom ma duszę i pasuje do otoczenia, w którym się znajduje. A to, że mieszkamy na wsi, trochę go definiuje. Po czasie stwierdzam, że terakota tu pasuje.”
[pinit]
Gdy tylko będzie taka możliwość, pojawią się nowe sofy.
“Wszystko drobnymi krokami, aż do perfekcji”
Urządzanie etapami, to coś, co łączy mnie z Asią. Ma ono swoje zalety, bo więcej czasu, to możliwość dokonania bardziej świadomego wyboru, czy poszukania lepszego rozwiązania do naszego domu. Po drodze dojrzewamy wnętrzarsko, uczymy się i rozwijamy.
[pinit]
[pinit]
[pinit]
[pinit]
[pinit]
Dekoracje świąteczne są oszczędne w formie i ilości, nie ma tu bożonarodzeniowego przepychu. Króluje oczywiście piękna choinka, na której tylko gdzieniegdzie wiszą złote i białe bombki.
“Włożyłam w ten dom dużo swojej artystycznej duszy. To wyraz mojej estetyki. Ciągle jest jeszcze wiele do zrobienia, ale wszystko powoli. Musi być przytulnie, a jednocześnie elegancko i prosto.”
[pinit]
[pinit]
Jak Wam się podoba salon Asi i jej świąteczne dekoracje?
Czasem mniej znaczy więcej, prawda?
Zdjęcia: Joanna Zawiślan
Jeśli jeszcze nie jesteście ze mną na Facebooku, to gorąco Was zachęcam: KLIK.
Możecie dołączyć do mnie również na Instagramie!
Będzie mi bardzo miło ?
+ pokaż komentarze
- Hide Comments
dodaj komentarz