PORADY

ZIELONY BALKON NA WIOSNĘ, CZYLI JAK STWORZYĆ DOMOWY OGRÓDEK

18 marca 2017

Chcesz urządzić spójne wnętrza, zgodne z tym, co ci w duszy gra, aby czerpać radość z chwil spędzonych w swoim domu i przestać zamartwiać się bez końca jak go urządzić? Dobrze trafiłaś!

hej!

Chcesz
odkryć swój
styl?

Popularne posty
SPRAWDZAM!
poznajmy się lepiej!

PORADY

ZIELONY BALKON NA WIOSNĘ, CZYLI JAK STWORZYĆ DOMOWY OGRÓDEK

18 marca 2017

          Jak powiedział Cyceron: “Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek”.  Nie wszyscy są jednak szczęściarzami posiadającymi własny kawałek zielonej trawki. Oczywiście to nie oznacza, że mamy rezygnować z zadbania o balkon czy taras. Przeciwnie, właśnie teraz na wiosnę możemy się nim zająć, aby rozkwitł jak najpiękniejsza łąka.

          Niedługo pierwszy dzień wiosny, słońce rozkręci się na dobre, a my poczujemy energię, aby zająć się upiększaniem naszych małych przydomowych ogródków. W dzisiejszym wpisie dowiecie się, co  możemy na nich posadzić i jak się do tego zabrać. Jak zadbać o nasze roślinki? Jeśli zadajecie sobie te pytania, to witam w klubie! Ja Wam dziś niestety nie doradzę, gdyż żaden ze mnie ogrodnik. Znam za to kogoś, kto zrobi to świetnie i mam nadzieję, że tak jak ja, skorzystacie z Jej wiedzy i doświadczenia.

O pomoc poprosiłam Monikę z bloga www.buszujacwogrodzie.pl

 

rosliny balkonowe

 

_9269241_1

Monika Zawiślak – pasjonatka ogrodnictwa z dwudziestoletnią praktyką. Uwielbia wszystkie rośliny poza bylicami, na które jest uczulona i perzem, który uważa za największy koszmar ogrodnika. Szczególne miejsce w jej życiu zajmują drzewa, wśród których zawsze szuka wytchnienia od prozy dnia codziennego. Fotografka krajobrazu i przyrody. Twórczyni bloga www.buszujacwogrodzie.pl. Jej ulubionym kwiatem jest eustoma w kolorze green, a cytatem słowa Audrey Hepburn: „Założyć ogród to uwierzyć w jutro”. 

 

 

 

Zapraszam Was zatem! Oto co udało mi się dowiedzieć od Moniki:

 

1. Co  możemy posadzić  teraz w marcu, żeby cieszyć się kwitnącym balkonem?

              Cieszę się, że zadałaś to pytanie. Wystarczy się rozejrzeć po balkonach, by stwierdzić, że o tej porze roku zupełnie nic się na nich nie dzieje. Przygnębiają swoją pustką, a wcale nie musi tak być. Już w marcu możemy ukwiecić nasze balkony/tarasy bratkami i wcześnie kwitnącymi roślinami cebulowymi, czyli żonkilami, krokusami i hiacyntami. Dostępne są już w sprzedaży również pierwiosnki (prymulki), które świetnie będą się czuły w balkonowych skrzyneczkach. Moimi ulubionymi roślinami, kwitnącymi o tej porze roku i doskonale nadającymi się do uprawy w doniczkach na balkonie, są ciemierniki. Są wyjątkowo eleganckie i śmiem twierdzić, że nikt nie przejdzie obok nich obojętnie. Bardzo też lubię wrzośce (nie mylić z wrzosami, kwitnącymi jesienią). Te niewielkie krzewinki swoimi różowymi kwiatostanami rozweselą każdy balkon. Naprawdę niewiele trzeba, by poczuć maj już w marcu.

kwiaty

 

 

 

2. Kiedy oglądamy różne balkonowe inspiracje, widać na nich mnóstwo zieleni. Jakie rośliny w naszych warunkach najlepiej sprawdzą się na balkonie?

          Na początek chciałabym zwrócić uwagę na jedną kwestię. Oglądając różne inspiracje w internecie czy w czasopismach branżowych trzeba wziąć pod uwagę, że większość z nich przedstawia „niepolskie” balkony. Widzimy na nich bujną roślinność, która w naszym rodzimym klimacie, nawet posadzona w gruncie, przemarznie bez należytego zabezpieczenia (okrycia) na zimę. Nie znaczy to, że jesteśmy na straconej pozycji i nie możemy spełnić swoich marzeń o bujnej zieleni na własnym balkonie/tarasie. Może nie będziemy mogli cieszyć się urokiem klonów palmowych, ale już niektórych gatunków roślin iglastych jak najbardziej.

        Z powodzeniem możemy zaprosić na swoje balkony również hortensje, a nawet róże i górskie odmiany klematisów. Trzeba tylko pamiętać o tym, by posadzić je do specjalnych donic lub skrzyń, o izolowanych ściankach, które uchronią je przed przemarznięciem zimą. Jeśli nie mamy taki pojemników, konieczne będzie zabezpieczenie donic z roślinami na okres zimowy styropianem, folią bąbelkową lub agrowłókniną. W lepszej sytuacji są osoby, które posiadają działki lub ogródki. Mogą przezimować wrażliwe na mróz rośliny z balkonów, zakopując je w ziemi razem z donicą, a kiedy ruszy okres wegetacyjny, wiosną przenieść je z powrotem na balkon.

Ciekawym sposobem na urozmaicenie zielonej aranżacji na balkonie jest wystawienie na zewnątrz w okresie letnim roślin pokojowych np. palm, fikusów, dracen, juk czy cykasów. Trzeba jednak robić to stopniowo, by roślina miała czas przystosować się do nowych warunków i nie dostać oparzeń słonecznych.

 

 

3. Co w przypadku osób, które niekoniecznie chcą zaprzątać sobie głowę okrywaniem roślin przed zimą?

             Dla nich najlepsze będą wszystkie rośliny jednoroczne (lobelia, werbena, szałwia, gazania, starzec itd.), w tym również pnącza (kobea, nasturcja, groszek pachnący, asarina). Ponadto trawy (turzyce, imperata, ostnica), które jeśli pozostawimy na zimę, owszem przemarzną, ale ich oszronione kwiatostany będą zdobiły nasz balkon aż do wiosny.

Polecam również rośliny bulwiaste, szczególnie begonie i dalie. Kwitną długo, a z przechowywaniem ich bulw po zakończonym sezonie też nie ma większego kłopotu. Wykopujemy je jesienią po pierwszym przymrozku, podsuszamy w temperaturze pokojowej, przesypujemy piaskiem lub torfem i przechowujemy aż do wiosny w chłodnej piwnicy.

 

 

4. Czym w takim razie kierować się przy wyborze roślin na balkon poza swoimi upodobaniami?

          Bardzo istotna jest wystawa balkonu. Na balkonach usytuowanych od strony południowej, gdzie przez cały dzień dociera duża ilość światła, a latem jest wręcz nieznośnie gorąco, nie przetrwają np. krzewy hortensji, które preferują lekki półcień. Za to świetnie poradzą sobie wcześniej wspomniane już dalie czy surfinie, które wręcz kochają słońce. Na balkonach cienistych raj znajdą natomiast paprocie czy bluszcze. Robiąc zakupy w centrach ogrodniczych czy na targowiskach, czytajmy oznaczenia na etykietach dołączonych do roślin lub pytajmy sprzedawców. Pozwoli to uniknąć nam wielu niepowodzeń i rozczarowań.

 

 

5. Drzewko na balkonie to dobry pomysł?

        I tak i nie. Jeśli mamy duży balkon spokojnie możemy sobie takie drzewko zafundować. Żeby taka brzózka lub tuja dobrze nam rosła, trzeba posadzić je w odpowiednio dużej donicy lub skrzyni i liczyć się z tym, że co dwa lata będzie konieczne przesadzenie ich do większych pojemników. Pamiętajmy, że po kilku latach drzewko urośnie do takich rozmiarów, że nie będzie być może już nam się mieściło na balkonie. Trzeba będzie je wtedy bezwzględnie posadzić w gruncie, bo inaczej zginie.

Decydując się na drzewko wybierajmy je spośród specjalnie wyhodowanych odmian, przeznaczonych do uprawy w pojemnikach i tych wolno rosnących. Co roku w szkółkach pojawiają się nowe odmiany. Na pewno każdy znajdzie coś dla siebie.

 

 

6. Jak zaaranżować niewielki/wąski balkon, żeby uatrakcyjnić go roślinami?

         Na niewielkich lub wąskich balkonach, gdzie każdy skrawek wolnej podłogi jest na wagę złota, rozwiązaniem będą zielone ściany wertykalne lub ustawianie doniczek na kwietnikach, z półkami na różnej wysokości. Zieloną ścianę bez problemu wykonamy sami. Wystarczy zamontować na ścianie metalową lub drewnianą kratkę, na której powiesimy całe rzędy doniczek.

        Ostatnio pojawiły się w sprzedaży również maty do powieszenia na ścianach z naszytymi kieszeniami. Takie kieszenie wypełniamy bezpośrednio ziemią i obsadzamy naszymi ulubione kwiatami lub truskawkami. I zielona ściana gotowa, a my nie zajęliśmy sobie ani centymetra powierzchni podłogi. Poza tym pamiętajmy o wykorzystaniu balustrad, na których możemy od strony zewnętrznej zawiesić skrzynki. Jeśli je powiesimy od wewnątrz, powierzchnia balkonu znacząco nam się uszczupli. Dobrym rozwiązaniem będą również wiszące doniczki.

doniczka wiszaca

 

 

7. Uwielbiam hortensje, piwonie i róże, czy sprawdzą się na balkonie?

          Zgadzam się, że to jedne z piękniejszych krzewów. Na własny użytek zaliczam je do grupy roślin romantycznych. Są równie piękne, co wymagające i dla amatora mogą okazać się zbyt dużym wyzwaniem. Ich uprawa w pojemnikach jest trudna. Przede wszystkim dlatego, że są roślinami wymagającymi starannego zabezpieczenia na zimę. Jeśli będziemy mieli szczęście i uda nam się uchronić je przed zgubnymi skutkami mrozów, może się okazać, że w kolejnym sezonie będą już słabo rosły i nie będą kwitły. To zniechęcające. Możemy jednak potraktować je jako rośliny jednosezonowe i co roku nabywać nowe egzemplarze. Jesienią nie wyrzucajmy ich jednak. Zawsze możemy posadzić taką hortensję czy róże przed własnym blokiem/kamienicą (jeśli istnieje taka możliwość) lub podarować osobom, które posiadają własne ogródki.

        Dla miłośników hortensji mam jednak dobrą wiadomość. Od jakiegoś czasu w większości marketów dostępne są w sprzedaży niewielkie krzaczki hortensji, którym sztucznie przyśpieszono kwitnienie. Możemy nabyć je praktycznie przez cały rok. Takie hortensje traktujemy jednak jak rośliny pokojowe. Dla wielbicieli róż kompromisem mogą być begonie bulwiaste, których kwiaty przypominają róże, dostępne są w wielu kolorach i świetnie czują się na balkonach/tarasach.

thumb_DSC_8414_1024_DxO

 

 

8. Co polecasz komuś, kto nie ma balkonu, a chciałby mieć choćby namiastkę ogródka?

           Dla osób, które nie mają tego szczęścia i nie posiadają balkonu, pozostaje alternatywa w postaci zewnętrznych parapetów okiennych, na których może trzymać skrzyneczki lub doniczki z roślinami jednorocznymi kwitnącymi od wiosny do jesieni, lub ziołami. Ważne jest, by takie pojemniki na parapetach dobrze zabezpieczyć przed silniejszymi podmuchami wiatru, które mogłyby  strącić je z parapetu. Szczególnie jest to istotne tam, gdzie chodnik znajduje się bezpośrednio pod oknami. Poza tym zawsze możemy urządzić we własnym mieszkaniu (w pobliżu okien), zielony kącik. Jeśli tylko metraż nam na to pozwala, ustawmy bezpośrednio na podłodze donicę z dużą rośliną (palma areka, figowiec benjamin, szeflera drzewkowata). Obok kwietnik z mniejszymi roślinami zielonymi (skrzydłokwiat, krzew herbaty chińskiej, nolina wygięta) i koniecznie mebel sprzyjający wypoczynkowi np. wygodny fotel z pufem lub szezlong z mnóstwem poduszek.

I już możemy oddawać się relaksowi w naszej małej zielonej oazie. 

doniczki białe

        

 

Kochani, mam nadzieję, że przy tworzeniu Waszych mini ogródków skorzystacie z rad Moniki. Jeśli lubicie tę tematykę, koniecznie zajrzyjcie też na Jej bloga! Znajdziecie tam wiele ciekawych tematów i pięknych zdjęć. 

Jestem ciekawa, co planujecie posadzić w tym roku? A może u Was już pachnie wiosną?

 

 

Ściskam!

 

podpis

Jeśli jeszcze nie jesteś ze mną na Facebooku, to gorąco Cię zachęcam!

Możesz dołączyć do mnie również na Instagramie!

Zapraszam Cię także na mój Pinterest!

Będzie mi bardzo miło ?

 

kwiaty balkonowe

          Jak powiedział Cyceron: “Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek”.  Nie wszyscy są jednak szczęściarzami posiadającymi własny kawałek zielonej trawki. Oczywiście to nie oznacza, że mamy rezygnować z zadbania o balkon czy taras. Przeciwnie, właśnie teraz na wiosnę możemy się nim zająć, aby rozkwitł jak najpiękniejsza łąka.

          Niedługo pierwszy dzień wiosny, słońce rozkręci się na dobre, a my poczujemy energię, aby zająć się upiększaniem naszych małych przydomowych ogródków. W dzisiejszym wpisie dowiecie się, co  możemy na nich posadzić i jak się do tego zabrać. Jak zadbać o nasze roślinki? Jeśli zadajecie sobie te pytania, to witam w klubie! Ja Wam dziś niestety nie doradzę, gdyż żaden ze mnie ogrodnik. Znam za to kogoś, kto zrobi to świetnie i mam nadzieję, że tak jak ja, skorzystacie z Jej wiedzy i doświadczenia.

O pomoc poprosiłam Monikę z bloga www.buszujacwogrodzie.pl

 

rosliny balkonowe

 

_9269241_1

Monika Zawiślak – pasjonatka ogrodnictwa z dwudziestoletnią praktyką. Uwielbia wszystkie rośliny poza bylicami, na które jest uczulona i perzem, który uważa za największy koszmar ogrodnika. Szczególne miejsce w jej życiu zajmują drzewa, wśród których zawsze szuka wytchnienia od prozy dnia codziennego. Fotografka krajobrazu i przyrody. Twórczyni bloga www.buszujacwogrodzie.pl. Jej ulubionym kwiatem jest eustoma w kolorze green, a cytatem słowa Audrey Hepburn: „Założyć ogród to uwierzyć w jutro”. 

 

 

 

Zapraszam Was zatem! Oto co udało mi się dowiedzieć od Moniki:

 

1. Co  możemy posadzić  teraz w marcu, żeby cieszyć się kwitnącym balkonem?

              Cieszę się, że zadałaś to pytanie. Wystarczy się rozejrzeć po balkonach, by stwierdzić, że o tej porze roku zupełnie nic się na nich nie dzieje. Przygnębiają swoją pustką, a wcale nie musi tak być. Już w marcu możemy ukwiecić nasze balkony/tarasy bratkami i wcześnie kwitnącymi roślinami cebulowymi, czyli żonkilami, krokusami i hiacyntami. Dostępne są już w sprzedaży również pierwiosnki (prymulki), które świetnie będą się czuły w balkonowych skrzyneczkach. Moimi ulubionymi roślinami, kwitnącymi o tej porze roku i doskonale nadającymi się do uprawy w doniczkach na balkonie, są ciemierniki. Są wyjątkowo eleganckie i śmiem twierdzić, że nikt nie przejdzie obok nich obojętnie. Bardzo też lubię wrzośce (nie mylić z wrzosami, kwitnącymi jesienią). Te niewielkie krzewinki swoimi różowymi kwiatostanami rozweselą każdy balkon. Naprawdę niewiele trzeba, by poczuć maj już w marcu.

kwiaty

 

 

 

2. Kiedy oglądamy różne balkonowe inspiracje, widać na nich mnóstwo zieleni. Jakie rośliny w naszych warunkach najlepiej sprawdzą się na balkonie?

          Na początek chciałabym zwrócić uwagę na jedną kwestię. Oglądając różne inspiracje w internecie czy w czasopismach branżowych trzeba wziąć pod uwagę, że większość z nich przedstawia „niepolskie” balkony. Widzimy na nich bujną roślinność, która w naszym rodzimym klimacie, nawet posadzona w gruncie, przemarznie bez należytego zabezpieczenia (okrycia) na zimę. Nie znaczy to, że jesteśmy na straconej pozycji i nie możemy spełnić swoich marzeń o bujnej zieleni na własnym balkonie/tarasie. Może nie będziemy mogli cieszyć się urokiem klonów palmowych, ale już niektórych gatunków roślin iglastych jak najbardziej.

        Z powodzeniem możemy zaprosić na swoje balkony również hortensje, a nawet róże i górskie odmiany klematisów. Trzeba tylko pamiętać o tym, by posadzić je do specjalnych donic lub skrzyń, o izolowanych ściankach, które uchronią je przed przemarznięciem zimą. Jeśli nie mamy taki pojemników, konieczne będzie zabezpieczenie donic z roślinami na okres zimowy styropianem, folią bąbelkową lub agrowłókniną. W lepszej sytuacji są osoby, które posiadają działki lub ogródki. Mogą przezimować wrażliwe na mróz rośliny z balkonów, zakopując je w ziemi razem z donicą, a kiedy ruszy okres wegetacyjny, wiosną przenieść je z powrotem na balkon.

Ciekawym sposobem na urozmaicenie zielonej aranżacji na balkonie jest wystawienie na zewnątrz w okresie letnim roślin pokojowych np. palm, fikusów, dracen, juk czy cykasów. Trzeba jednak robić to stopniowo, by roślina miała czas przystosować się do nowych warunków i nie dostać oparzeń słonecznych.

 

 

3. Co w przypadku osób, które niekoniecznie chcą zaprzątać sobie głowę okrywaniem roślin przed zimą?

             Dla nich najlepsze będą wszystkie rośliny jednoroczne (lobelia, werbena, szałwia, gazania, starzec itd.), w tym również pnącza (kobea, nasturcja, groszek pachnący, asarina). Ponadto trawy (turzyce, imperata, ostnica), które jeśli pozostawimy na zimę, owszem przemarzną, ale ich oszronione kwiatostany będą zdobiły nasz balkon aż do wiosny.

Polecam również rośliny bulwiaste, szczególnie begonie i dalie. Kwitną długo, a z przechowywaniem ich bulw po zakończonym sezonie też nie ma większego kłopotu. Wykopujemy je jesienią po pierwszym przymrozku, podsuszamy w temperaturze pokojowej, przesypujemy piaskiem lub torfem i przechowujemy aż do wiosny w chłodnej piwnicy.

 

 

4. Czym w takim razie kierować się przy wyborze roślin na balkon poza swoimi upodobaniami?

          Bardzo istotna jest wystawa balkonu. Na balkonach usytuowanych od strony południowej, gdzie przez cały dzień dociera duża ilość światła, a latem jest wręcz nieznośnie gorąco, nie przetrwają np. krzewy hortensji, które preferują lekki półcień. Za to świetnie poradzą sobie wcześniej wspomniane już dalie czy surfinie, które wręcz kochają słońce. Na balkonach cienistych raj znajdą natomiast paprocie czy bluszcze. Robiąc zakupy w centrach ogrodniczych czy na targowiskach, czytajmy oznaczenia na etykietach dołączonych do roślin lub pytajmy sprzedawców. Pozwoli to uniknąć nam wielu niepowodzeń i rozczarowań.

 

 

5. Drzewko na balkonie to dobry pomysł?

        I tak i nie. Jeśli mamy duży balkon spokojnie możemy sobie takie drzewko zafundować. Żeby taka brzózka lub tuja dobrze nam rosła, trzeba posadzić je w odpowiednio dużej donicy lub skrzyni i liczyć się z tym, że co dwa lata będzie konieczne przesadzenie ich do większych pojemników. Pamiętajmy, że po kilku latach drzewko urośnie do takich rozmiarów, że nie będzie być może już nam się mieściło na balkonie. Trzeba będzie je wtedy bezwzględnie posadzić w gruncie, bo inaczej zginie.

Decydując się na drzewko wybierajmy je spośród specjalnie wyhodowanych odmian, przeznaczonych do uprawy w pojemnikach i tych wolno rosnących. Co roku w szkółkach pojawiają się nowe odmiany. Na pewno każdy znajdzie coś dla siebie.

 

 

6. Jak zaaranżować niewielki/wąski balkon, żeby uatrakcyjnić go roślinami?

         Na niewielkich lub wąskich balkonach, gdzie każdy skrawek wolnej podłogi jest na wagę złota, rozwiązaniem będą zielone ściany wertykalne lub ustawianie doniczek na kwietnikach, z półkami na różnej wysokości. Zieloną ścianę bez problemu wykonamy sami. Wystarczy zamontować na ścianie metalową lub drewnianą kratkę, na której powiesimy całe rzędy doniczek.

        Ostatnio pojawiły się w sprzedaży również maty do powieszenia na ścianach z naszytymi kieszeniami. Takie kieszenie wypełniamy bezpośrednio ziemią i obsadzamy naszymi ulubione kwiatami lub truskawkami. I zielona ściana gotowa, a my nie zajęliśmy sobie ani centymetra powierzchni podłogi. Poza tym pamiętajmy o wykorzystaniu balustrad, na których możemy od strony zewnętrznej zawiesić skrzynki. Jeśli je powiesimy od wewnątrz, powierzchnia balkonu znacząco nam się uszczupli. Dobrym rozwiązaniem będą również wiszące doniczki.

doniczka wiszaca

 

 

7. Uwielbiam hortensje, piwonie i róże, czy sprawdzą się na balkonie?

          Zgadzam się, że to jedne z piękniejszych krzewów. Na własny użytek zaliczam je do grupy roślin romantycznych. Są równie piękne, co wymagające i dla amatora mogą okazać się zbyt dużym wyzwaniem. Ich uprawa w pojemnikach jest trudna. Przede wszystkim dlatego, że są roślinami wymagającymi starannego zabezpieczenia na zimę. Jeśli będziemy mieli szczęście i uda nam się uchronić je przed zgubnymi skutkami mrozów, może się okazać, że w kolejnym sezonie będą już słabo rosły i nie będą kwitły. To zniechęcające. Możemy jednak potraktować je jako rośliny jednosezonowe i co roku nabywać nowe egzemplarze. Jesienią nie wyrzucajmy ich jednak. Zawsze możemy posadzić taką hortensję czy róże przed własnym blokiem/kamienicą (jeśli istnieje taka możliwość) lub podarować osobom, które posiadają własne ogródki.

        Dla miłośników hortensji mam jednak dobrą wiadomość. Od jakiegoś czasu w większości marketów dostępne są w sprzedaży niewielkie krzaczki hortensji, którym sztucznie przyśpieszono kwitnienie. Możemy nabyć je praktycznie przez cały rok. Takie hortensje traktujemy jednak jak rośliny pokojowe. Dla wielbicieli róż kompromisem mogą być begonie bulwiaste, których kwiaty przypominają róże, dostępne są w wielu kolorach i świetnie czują się na balkonach/tarasach.

thumb_DSC_8414_1024_DxO

 

 

8. Co polecasz komuś, kto nie ma balkonu, a chciałby mieć choćby namiastkę ogródka?

           Dla osób, które nie mają tego szczęścia i nie posiadają balkonu, pozostaje alternatywa w postaci zewnętrznych parapetów okiennych, na których może trzymać skrzyneczki lub doniczki z roślinami jednorocznymi kwitnącymi od wiosny do jesieni, lub ziołami. Ważne jest, by takie pojemniki na parapetach dobrze zabezpieczyć przed silniejszymi podmuchami wiatru, które mogłyby  strącić je z parapetu. Szczególnie jest to istotne tam, gdzie chodnik znajduje się bezpośrednio pod oknami. Poza tym zawsze możemy urządzić we własnym mieszkaniu (w pobliżu okien), zielony kącik. Jeśli tylko metraż nam na to pozwala, ustawmy bezpośrednio na podłodze donicę z dużą rośliną (palma areka, figowiec benjamin, szeflera drzewkowata). Obok kwietnik z mniejszymi roślinami zielonymi (skrzydłokwiat, krzew herbaty chińskiej, nolina wygięta) i koniecznie mebel sprzyjający wypoczynkowi np. wygodny fotel z pufem lub szezlong z mnóstwem poduszek.

I już możemy oddawać się relaksowi w naszej małej zielonej oazie. 

doniczki białe

        

 

Kochani, mam nadzieję, że przy tworzeniu Waszych mini ogródków skorzystacie z rad Moniki. Jeśli lubicie tę tematykę, koniecznie zajrzyjcie też na Jej bloga! Znajdziecie tam wiele ciekawych tematów i pięknych zdjęć. 

Jestem ciekawa, co planujecie posadzić w tym roku? A może u Was już pachnie wiosną?

 

 

Ściskam!

 

podpis

Jeśli jeszcze nie jesteś ze mną na Facebooku, to gorąco Cię zachęcam!

Możesz dołączyć do mnie również na Instagramie!

Zapraszam Cię także na mój Pinterest!

Będzie mi bardzo miło ?

 

kwiaty balkonowe

+ pokaż komentarze

- Hide Comments

dodaj komentarz

AMELIA

Top in the shop

"5 KROKÓW DO WNĘTRZ,
KTÓRE ZACHWYCAJĄ"

zobacz mini kurs

Kategorie

SKLEP

poduszki

styl

Make your
 home unique!

zobacz

Każda z nas jest wyjątkowa!
Taki jest też Twój dom.
Podaruj mu wyjątkowe poduszki!